 |
 |
EksploratorzyForum Zbuntowanych Poszukiwaczy |
|
Autor |
Wiadomość |
von Reuffen
|
Napisane: 6 kwi 2014, o 21:15 |
|
Dołączył(a): 9 mar 2014, o 23:41 Posty: 37
Imię: Rafał
|
Ozie daje wiele fajnych opcji. Można na przykład kalibrować ortofotomapy z Geoportalu. W zasadzie ograniczeni jesteśmy własnymi umiejętnościami lub zasobami internetu. Niestety, urządzenia do Oziego są mniej dzielne w terenie i krócej pracują. Za to na jednym sprzęcie mam też nawigację samochodową. Na zdjęciu: po lewej Ozie w wersji stacjonarnej (zrzut z ekranu komputera) i w wersji mobilnej.
Załączniki: |

ozie.jpg [ 135.37 KiB | Przeglądane 1861 razy ]
|
|
|
 |
|
 |
Master
|
Napisane: 12 kwi 2014, o 23:36 |
|
Dołączył(a): 26 paź 2012, o 17:17 Posty: 1219
Imię: Marek
|
Czyli do swojego GPSu możesz wczytać dowolną mapę skalibrowaną w OZI? Czy są jakieś ograniczenia, bo mapa w jpg waży do 6-8MB? Sam GPS jest na akumulator. Ile wytrzymuje w terenie?
|
|
 |
|
 |
von Reuffen
|
Napisane: 14 kwi 2014, o 19:28 |
|
Dołączył(a): 9 mar 2014, o 23:41 Posty: 37
Imię: Rafał
|
Są ograniczenia, związane z wielkością mapy i czasem pracy urządzenia. W terenie mój sprzęt wytrzymuje około 6 godzin. Około, bo sporo jeździmy samochodami i jest okazja doładować - w ten sposób wystarcza mi na cały dzień. Nie bardzo znam się na sposobie obsługi map. Wg mojej obserwacji PDA Mio ma wgraną na bieżąco jedną mapę, po której się poruszamy. Najczęściej jest to 100-tka, czasem 50-tka, w formacie .jpg. Ma ona 1-3, maksymalnie 10 MB wielkości. Wgrywanie map po 50 MB powodowało zamrożenie ekranu  W pamięci urządzenia (na karcie) mam kilkadziesiąt map. W momencie przejścia z jednaj na sąsiednią, Ozie automatycznie wgrywa nową. Jest też opcja wgrania bardziej szczegółowej lub ogólnej mapy terenu, na którym jesteśmy. Można dodawać lub wgrywać gotowe waypointy i tracki - np. położenie schronów, kolejek, rowów i tras, po których chodziło moje koleżeństwo. By nie dublować swoich ścieżek. Oczywiście, wymaga to ściągnięcia map. Ja mam tylko część Polski (i nie tylko), wgrałem to, czego kiedyś potrzebowałem. Czasem teraz brakuje mi danych, a nie chce mi się szukać kolejnych map. No i jak zawsze w życiu - całość wymaga pewnej dyscypliny i konsekwencji, więc w rzeczywistości nie jest tak bogato, jak to napisałem wyżej. Dane można przetwarzać na inne formaty. Umiałem nawet to robić. Kiedyś przyjdzie taki dzień, ze znów będę umiał
|
|
 |
|
 |
Master
|
Napisane: 14 kwi 2014, o 21:40 |
|
Dołączył(a): 26 paź 2012, o 17:17 Posty: 1219
Imię: Marek
|
Masz wyjątkowo dobry sprzęt. Wykonałem i skalibrowałem sobie mapkę na podstawie zrzutów z Geoportalu. Ważyła około 8 M. Większe są kłopotliwe w wykonaniu. Jeżeli takich mapek można wczytać kilkanaście a OZI przechodzi po nich automatycznie, to brak długiej mobilności w terenie rekompensuje łatwość obsługi i przygotowania mapek. Muszę poczytać trochę o takich urządzeniach i najbardziej odpowiednie kupić.
Dzięki za informacje.
|
|
 |
|
 |
von Reuffen
|
Napisane: 14 kwi 2014, o 22:37 |
|
Dołączył(a): 9 mar 2014, o 23:41 Posty: 37
Imię: Rafał
|
Moi bardziej zaawansowani technicznie znajomi z Krieposti mają albo przechodzą na Garminy. Dobrze, by wypowiedział się ktoś, kto pracował na obu urządzeniach.
|
|
 |
|
 |
rogal
|
Napisane: 20 kwi 2014, o 14:24 |
|
Dołączył(a): 18 mar 2014, o 11:27 Posty: 4
|
Ja pracowałem i na kilku rodzajach PDA/smartfonów jak i na Garminach. Pomijam kwestię tego czy koniecznie musisz mieć skanowane mapy topo czy wystarczą publicznie dostępne mapy wektorowe. PDA są fajne i mają dobrą rozdzielczość ekranu, ale w cięższych warunkach (przedzierasz się przez krzaczory) ich obsługa może być uciążliwa - część opcji trzeba wyklikiwać w menu brudnym paluchem, czasem jedną ręką jak jedziesz rowerem  . O ile pamiętam Ozi był projektowany jeszcze pod urządzenia z rysikiem. Baterie - dobry ekran musi żreć dużo prądu. Pozostaje też kwestia widoczności, zależna od modelu. W świetle słonecznym garminy są bardzo czytelne i nie trzeba ich podświetlać co ogranicza zużycie prądu. No i kwestia wyboru - 2xAA czy fabryczny akumulator w PDA i wtyczka USB  Kwestia dedykowanego urządzenia - w dobie współczesnych smarftonów masz w nich fabrycznie kupę dziwnego softu, którego nie da się łatwo usunąć i który trudno kontrolować. Parę razy byłem na dłuższych wycieczkach z różnymi telefonami na Androidzie. Raz po wyciągnięciu telefonu z sakwy rowerowej okazało się, że proces facebooka (którego nawet nie instalowałem, był fabrycznie) stwierdził że sobie weźmie 100% CPU i w 20 minut zeżarł całą baterię i nagrzał telefon tak, że się go nie dało trzymać. 2 tygodnie temu po wyciągnięciu rozładowanego telefonu z plecaka okazało się, iż Spotify zeżarło baterię i natłukło bez mojej wiedzy 5 GB transferu..... Najlepiej to chyba iść do sklepu i pomacać sobie taki odbiornik samemu przez 10-15 min, każdemu będzie pasować co innego.
|
|
 |
|
 |
olo81
|
Napisane: 20 kwi 2014, o 21:24 |
|
 |
Bratnia dusza |
 |
Dołączył(a): 4 lip 2012, o 11:35 Posty: 252 Lokalizacja: Sosnowiec Pogoń
Imię: Grzegorz
|
Na Androidzie polecam wyłączać sieć gsm, przełączanie się między sieciami hodspa i edge wysysa baterie. I czysty android też dużo daje, ale z tym to może być ciężko  w nowszych wersjach jest wbudowany kiler aplikacji
|
|
 |
|
 |
Franz Aufmann
|
Napisane: 20 kwi 2014, o 21:53 |
|
 |
Moderator |
 |
Dołączył(a): 16 lip 2009, o 22:24 Posty: 2535
Imię: Franz
|
Cytuj: Na Androidzie polecam wyłączać sieć gsm, nie tylko w przypadku korzystania z usługi GPS.Urządzenia telefoniczne na Androidzie są zbyt samodzielne i polecam wprowadzić ograniczenia w uaktualnianiu programów. Zwiedzając schrony Linii Mołotowa w pobliżu Wołkusza przebywałem kilkanaście godzin w strefie przygranicznej. Moje urządzenie samodzielnie połączyło się z białoruską siecią i ściągnęło kilka uaktualnień. Auf...
|
|
 |
|
 |
sklsk
|
Napisane: 21 kwi 2014, o 10:44 |
|
 |
Bratnia dusza |
 |
Dołączył(a): 12 cze 2013, o 13:04 Posty: 1231
Imię: Paweł
|
Franz Aufmann napisał(a): ... przebywałem kilkanaście godzin w strefie przygranicznej. Moje urządzenie samodzielnie połączyło się z białoruską siecią i ściągnęło kilka uaktualnień.
Auf... Bo nie ma to jak być na bieżąco  , a aktualizacja to rzecz święta. Niestety nasi wschodni sąsiedzi są bardzo ekspansywni, mieszkam kilkanaście km od granicy wschodniej i chwilami co niektóre sieci próbują się łączyć z "zachodem". nasze niestety już w rejonie pasa granicznego lubią nie odpowiadać. więc pierwsze co się robi to wyłącza się korzystanie z innych sieci niż macierzysta.
_________________ http://www.fotoroztocze.wordpress.com -Powolne dreptanie po Roztoczu Na froncie nie ma ludzi niewierzących i niepalących, każdy przed walką zapali papierosa i poprosi Boga o opiekę choćby był ateistą.
|
|
 |
|
 |
Mate
|
Napisane: 30 maja 2014, o 18:33 |
|
 |
Bratnia dusza |
Dołączył(a): 22 mar 2013, o 16:49 Posty: 1374 Lokalizacja: Warszawa
Imię: Mateusz
|
Pytanie, Czy ktoś testował Etrex 30? Chodzi mi o ginięcie obrazu przy przesuwaniu zakresu o pełny ekran?
|
|
 |
|
 |
sklsk
|
Napisane: 13 cze 2014, o 06:31 |
|
 |
Bratnia dusza |
 |
Dołączył(a): 12 cze 2013, o 13:04 Posty: 1231
Imię: Paweł
|
Franz - przeglądam Twoje mapki jakie ostatnio zamieściłeś z trasą przejść do poszczególnych obiektów. poruszasz się wyłącznie po ścieżkach i odbijasz do konkretnych obiektów, jesteś cały czas prowadzony przez nawigację> Ścieżki przejścia są prawie idealnie proste mało gdzie pojawia się jakieś kluczenie.
_________________ http://www.fotoroztocze.wordpress.com -Powolne dreptanie po Roztoczu Na froncie nie ma ludzi niewierzących i niepalących, każdy przed walką zapali papierosa i poprosi Boga o opiekę choćby był ateistą.
|
|
 |
|
 |
Franz Aufmann
|
Napisane: 13 cze 2014, o 15:24 |
|
 |
Moderator |
 |
Dołączył(a): 16 lip 2009, o 22:24 Posty: 2535
Imię: Franz
|
Cytuj: Franz - przeglądam Twoje mapki jakie ostatnio zamieściłeś z trasą przejść do poszczególnych obiektów. poruszasz się wyłącznie po ścieżkach i odbijasz do konkretnych obiektów, jesteś cały czas prowadzony przez nawigację> Ścieżki przejścia są prawie idealnie proste mało gdzie pojawia się jakieś kluczenie. Przed każdym wyjazdem czynię niezbędne przygotowania, aby do minimum skrócić czas szukania obiektów. Lokalizacje obiektów wczytuję do programu MapSource i odpowiednio je obrabiam aby uzyskać je w pliku z rozszerzeniem .htm. Plik ten pokazuje lokalizację żądanych obiektów na mapach Google i pozwala na podstawie zdjęć określić najdogodniejszy sposób dotarcia do schronu. Lokalizacje obiektów wczytuję już automatycznie do urządzenia GPS - Eterex Garmina. Podczas wędrówki korzystam z opcji "prowadź do celu". Urządzenie pokazuje kierunek położenia obiektu, odległość, wysokość i aktualny czas. W terenie w większości przypadków poruszam się po wcześniej zlokalizowanych na mapach Google drogach (przecinkach leśnych), gdyż pozwalają na komfortowe i najszybsze pokonanie założonego dystansu. Urządzenie GPS wskazuje mi kierunek położenia celu, odległość do celu. Drogą poruszam się do momentu uzyskania minimalnej odległości (czyli poruszam się po przyprostokątnych trójkąta - teoretycznie dłuższa trasa dojścia) do celu szukając jednocześnie wydeptanej ścieżki, która w większości przypadków prowadzi do poszukiwanego obiektu. Schemat wędrówki zacząłem stosować od momentu, kiedy kierując się tylko wskazaniami urządzenia GPS wszedłem na zamarznięte bagno pod Ciemnoszyjami. Poruszając się w ten sposób, urządzenie GPS rejestruje w miarę proste odcinki po drogach oraz "prawie proste" i najkrótsze odcinki dojścia do obiektu z drogi. Użyłem sformułowania "prawie proste", gdyż zależą one również od częstotliwości zapisywania lokalizacji. Używam oszczędnej częstotliwości zapisu śladu. Przy marszu z prędkością 4-5 km/h uzyskuję zapis śladu prawdopodobnie co około 15 metrów. Ślad jest wygładzony i slalom między drzewami jest niezauważalny. Natomiast nie zdarza mi się często opcja kluczenia - zejścia z prostej linii do celu. Występuje tylko w przypadku szukania brodu lub omijania dużych przeszkód terenowych.
|
|
 |
|
 |
sklsk
|
Napisane: 13 cze 2014, o 17:12 |
|
 |
Bratnia dusza |
 |
Dołączył(a): 12 cze 2013, o 13:04 Posty: 1231
Imię: Paweł
|
czyli nie ma nic z przypadku  ja zazwyczaj rzucę okiem gdzie będę się kręcił, ale idąc włażę we wszystkie krzaki, kępki itp, jak wiem że gdzieś jest obiekt (nie koniecznie schron), lubię obejść całość dookoła, troszkę pokluczyć. za to mam największą radochę jak w końcu obiekt namierzę i wtedy sprawdzę namiary GPS. Niestety nie raz znajdowałem się obok schronu i przy takim podejściu nie znalazłem go a w zamian przeczesałem kilka hektarów lasu obok
_________________ http://www.fotoroztocze.wordpress.com -Powolne dreptanie po Roztoczu Na froncie nie ma ludzi niewierzących i niepalących, każdy przed walką zapali papierosa i poprosi Boga o opiekę choćby był ateistą.
|
|
 |
|
 |
Mate
|
Napisane: 15 cze 2014, o 18:21 |
|
 |
Bratnia dusza |
Dołączył(a): 22 mar 2013, o 16:49 Posty: 1374 Lokalizacja: Warszawa
Imię: Mateusz
|
Franz Aufmann napisał(a): W terenie w większości przypadków poruszam się po wcześniej zlokalizowanych na mapach Google drogach (przecinkach leśnych), gdyż pozwalają na komfortowe i najszybsze pokonanie założonego dystansu. Urządzenie GPS wskazuje mi kierunek położenia celu, odległość do celu. Drogą poruszam się do momentu uzyskania minimalnej odległości (czyli poruszam się po przyprostokątnych trójkąta - teoretycznie dłuższa trasa dojścia) do celu szukając jednocześnie wydeptanej ścieżki, która w większości przypadków prowadzi do poszukiwanego obiektu. Schemat wędrówki zacząłem stosować od momentu, kiedy kierując się tylko wskazaniami urządzenia GPS wszedłem na zamarznięte bagno pod Ciemnoszyjami. Ja mogę uzupełnić wypowiedź o przypadki poruszania się po terenach uprawnych. Jest kilkadziesiąt schronów położonych na polach. Tak jest na przykład w Minczewie, Putkowicach Nagórnych i Wierzchucy Nagórnej. W okresie wiosenno-letnim do celu idę drogami polnymi a do samego schronu dochodzę tylko po miedzach. Nie zależy mi na konflikcie z właścicielem pola. Po żniwach jest więcej swobody
|
|
 |
|
 |
Mate
|
Napisane: 15 cze 2014, o 18:44 |
|
 |
Bratnia dusza |
Dołączył(a): 22 mar 2013, o 16:49 Posty: 1374 Lokalizacja: Warszawa
Imię: Mateusz
|
skskl napisał(a): lubię obejść całość dookoła, troszkę pokluczyć. za to mam największą radochę jak w końcu obiekt namierzę i wtedy sprawdzę namiary GPS. Tak zrobiliśmy w Wołkuszu. Jak trafiliśmy na główną drogę, która przebiegała wzdłuż pasa umocnień, szukaliśmy obiektów po charakterystycznym ukształtowaniu terenu. Cześć "dużych" obiektów znajdowała się w lesie na skarpie. Z doświadczenia wiedzieliśmy, że nie ma co się drapać na sam jej wierzchołek, bo schrony zgodnie z założeniami radzieckiej fortyfikacji budowano poniżej wierzchołka skarpy. Na początku było znacznie gorzej z "maluchami'. Później okazało się, że do nich prowadzą rowy i po nich można odszukać jednoizbówki. W Minczewie i Putkowicach GPS jest niepotrzebny. Schrony na polu widać zdużej odległości. Jeżeli posługujesz się mapką Mołotka ze strony Grupy Badawczej Kriepost i masz GPS to musisz znaleźć schron. Auf, twierdzi że współrzędne schronów są wyjątkowo dokładne.
|
|
 |
|
 |
sklsk
|
Napisane: 15 cze 2014, o 19:19 |
|
 |
Bratnia dusza |
 |
Dołączył(a): 12 cze 2013, o 13:04 Posty: 1231
Imię: Paweł
|
Mate napisał(a): ...Jeżeli posługujesz się mapką Mołotka ze strony Grupy Badawczej Kriepost i masz GPS to musisz znaleźć schron. Auf, twierdzi że współrzędne schronów są wyjątkowo dokładne. zazwyczaj korzystam z różnych źródeł (z Kriepost.org oczywiście też), zawsze nanosiłem sobie dane na papierową mapkę lub korzystam z mamy turystycznej 1:50 000 na którą nanoszę sobie punkty i z tego korzystam w terenie + kompas. to ma wystarczyć. Gps samochodowy odpalany tylko w celu odczytania danych, bo bateria wytrzymywała około 1 godziny ciągłej pracy bez samochodu  . Teraz zaczynam przerzucać się na mapkę w komórce ale też bez korzystania z netu. Chyba jest większa radocha w tym wszystkim, choć do niektórych schronów musiałem podchodzić kilka razy, wiedziałem ze tam ma być a nie mogłem na niego wdepnąć. Choć zdarzyło mi się przejść po dachu NP na p.o. Brusno Nowe i go nie namierzyć, dopiero w drodze powrotnej po ponownym sprawdzeniu terenu znalazłem go
_________________ http://www.fotoroztocze.wordpress.com -Powolne dreptanie po Roztoczu Na froncie nie ma ludzi niewierzących i niepalących, każdy przed walką zapali papierosa i poprosi Boga o opiekę choćby był ateistą.
|
|
 |
|
 |
Franz Aufmann
|
Napisane: 15 cze 2014, o 23:00 |
|
 |
Moderator |
 |
Dołączył(a): 16 lip 2009, o 22:24 Posty: 2535
Imię: Franz
|
Też w pewnym okresie drukowałem sobie mapki z Geoportalu z zaznaczonym obiektami. W momencie, kiedy wyświetlacze komórek stały się na tyle duże, że mapka w postaci cyfrowej stała się czytelna, zarzuciłem tą metodę. Gdybym umiał w komórce otworzyć plik z rozszerzeniem .htm, korzystałbym z tej opcji. Daje o wiele więcej możliwości i skraca czas przygotowania do wyjazdu. Oczywiście to rozwiązanie jest wyjątkowo dobre, jeżeli tylko na omawianym terenie jest zasięg operatora.
Jak otworzyć w komórce plik htm ulokowany na karcie pamięci?
|
|
 |
|
 |
sklsk
|
Napisane: 16 cze 2014, o 20:37 |
|
 |
Bratnia dusza |
 |
Dołączył(a): 12 cze 2013, o 13:04 Posty: 1231
Imię: Paweł
|
Franz Aufmann napisał(a): Jak otworzyć w komórce plik htm ulokowany na karcie pamięci?
a są jakieś problemy z otwarciem? na adroidzie wbudowana przeglądarka bez problemu otwiera, tak samo jest też z chrome
_________________ http://www.fotoroztocze.wordpress.com -Powolne dreptanie po Roztoczu Na froncie nie ma ludzi niewierzących i niepalących, każdy przed walką zapali papierosa i poprosi Boga o opiekę choćby był ateistą.
|
|
 |
|
 |
Franz Aufmann
|
Napisane: 17 cze 2014, o 01:38 |
|
 |
Moderator |
 |
Dołączył(a): 16 lip 2009, o 22:24 Posty: 2535
Imię: Franz
|
A możesz opisać czynności, które należny wykonać aby otworzyć plik htm zapisany na karcie (SD memory card)?
|
|
 |
|
 |
sklsk
|
Napisane: 17 cze 2014, o 10:08 |
|
 |
Bratnia dusza |
 |
Dołączył(a): 12 cze 2013, o 13:04 Posty: 1231
Imię: Paweł
|
Nie wiem gdzie może być u Ciebie problem ja bezpośrednio wybieram plik htm i jest on otwierany przez przeglądarkę ( w tym samym folderze znajduje się dodatkowy folder z plikami zapisanymi offline). Nie ma tu żadnych innych czynności, obsługa taka jak w PC, niezależnie od systemu Problem jest ze stronami nie posiadającymi skalowania, zapisane na PC nie zawsze sie skalują i trzeba je zmniejszać/zwiększać podczas przeglądania.
_________________ http://www.fotoroztocze.wordpress.com -Powolne dreptanie po Roztoczu Na froncie nie ma ludzi niewierzących i niepalących, każdy przed walką zapali papierosa i poprosi Boga o opiekę choćby był ateistą.
|
|
 |
|
 |
|
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
 |